Wiele koleżanek i znajomych pyta mnie jak wygląda poród w Niemczech? W jakich warunkach rodzą kobiety? Czy znieczulenie zewnątrzoponowe jest w standardzie? Czy to prawda, że cięcie cesarskie można sobie po prostu “zażyczyć”?
Z góry chciałbym zaznaczyć, że moje doświadczenie na oddziale położniczym w Polsce ogranicza się do studiów i stażu podyplomowego, dlatego też w tym artykule chciałbym opisać jedynie jak wygląda moja codzienność na sali porodowej w niemieckim szpitalu.
Aktualnie pracuję w Witten – jest to może niewielkie miasto, ale z dużym oddziałem położniczym, o najwyższym stopniu referencyjności, połączonym z Neonatologią i Chirurgią Neonatologiczną/Dziecięcą. Szpital ten poleciła mi siostra, gdyż w nim przyszło na świat jej pierwsze dziecko, a ona sama była w pełni usatysfakcjonowana opieką w trakcie trwania ciąży, która przebiegała z komplikacjami. W zeszłym roku urodziło u nas prawie 2500 kobiet, tym samym pod względem ilości porodów zajęliśmy 43 miejsce pośród 675 szpitali położniczych w całych Niemczech.
Zacznijmy od paru słów dotyczących systemu szpitalnictwa w Niemczech
Szef oddziału, jak i lekarze pracujący na 100% etatu nie mają prawa udzielać świadczeń w innych placówkach. Nie mają gabinetów prywatnych, ani dodatkowych godzin w innych przychodniach.
Szpitale z założenia powinny być rentowne, a w przypadku sali porodowej powinna ona przyjąć minimum 700 pacjentek, by warunek ten został spełniony. W innym razie będzie zagrożona zamknięciem. W związku z powyższym zależy wszystkim, aby Pacjentki były zadowolone, a współpraca z przychodniami w okolicy przebiegała w koleżeńskiej atmosferze, gdyż Ci właśnie lekarze kierują Pacjentki do szpitala. Należy dodać, że konkurencja w związku z dużą ilością oddziałów położniczych w okolicy jest ogromna.
A teraz do rzeczy…
Kobiecie będącej w ciąży (przebiegającej prawidłowo) należą się 3 badania USG w trakcie jej trwania.
Jeśli ciąża jest powikłana (np. cukrzyca ciężarnych, nieprawidłowa masa płodu, patologiczne przepływy u dziecka, wzrost ciśnienia tętniczego u ciężarnej itp.) Pacjentka otrzyma skierowanie do szpitala, bądź też do poradni przyszpitalnej. Specjalista z oddziału położniczego wraz z ginekologiem prowadzącym będzie nadzorować przebieg ciąży albo podejmie decyzję o wcześniejszym jej rozwiązaniu.
Przyszłe mamy powinny zgłosić się do szpitala przed porodem, celem zebrania wywiadu. Każda kobieta ma również prawo do bezpłatnej wizyty u specjalisty w szpitalu celem zaplanowania porodu – najczęściej odbywa się ona po 32 – 34 tygodniu ciąży.
Po wykonaniu USG i Dopplera u dziecka, po zapoznaniu się z historią choroby matki, zostają określone przeciwwskazania do porodu siłami natury, bądź też cięcia cesarskiego i wtedy pojawia się najczęściej stawiane pytanie „Jak mam rodzić Pani Doktor, siłami natury czy przez cięcie cesarskie?”
W sytuacji, w której nie ma przeciwwskazań do rozwiązania ciąży siłami natury czy przez cięcie cesarskie rola lekarza sprowadza się do przedstawienia wszystkich możliwych zagrożeń i powikłań. Wola Pacjentki jest decydująca.
W Niemczech, każda kobieta ma prawo zażyczyć sobie cięcie cesarskie i jest ono refundowane przez kasy chorych
Gdy przed zaplanowanym terminem cięcia cesarskiego, Pacjentka zgłosi się z odejściem wód płodowych albo skurczami, to przynajmniej w naszym szpitalu, zostanie ono przeprowadzone niezależnie od pory dnia czy lekarza dyżurującego.
Chciałbym jeszcze wspomnieć o “zwiedzaniu sal porodowych”. Raz w miesiącu odbywa się spotkanie w szpitalu dla ciężarnych podczas którego zostaje omówiony poród i możliwości znieczuleń.
Udostępnione są także sale porodowe oraz pokoje na oddziale, by każda pacjentka mogła się z nimi wcześniej zapoznać.
Jeśli przyszłe mamy zdecydują się rodzić naturalnie mają prawo do PDA – znieczulenia zewnątrzoponowego. Zakładane jest ono przez anestezjologia, czas oczekiwania na jego przybycie może wydłużyć się do 30 minut. Do założonego cewnika może być wielokrotnie podawany środek znieczulający.
Jeśli chodzi o inne możliwości uśmierzania bólu: ciepła kąpiel – wanna znajduje się w większości sal porodowych, akupunktura, gaz rozweselający, środki przeciwbólowe podawane dożylnie. Znakomita większość Pacjentek decyduje się jednak na znieczulenie zewnątrzoponowe.
Standardem kontroli stanu dziecka jest od dekad znane KTG – kardiotokografia.
Jeśli badanie to wykazuje cechy patologiczne, a szyjka macicy jest rozwarta na min. 3-4 cm, za pomocą amnioskopu (specjalnego wziernika), po “otworzeniu” pęcherza płodowego, uwidoczniona zostaje główka dziecka i pobrane z niej parę kropli krwi w celu wykonania gazometrii (badanie podobne do pomiaru poziomu cukru z palca u osób cierpiących na cukrzycę).
Gazometria krwi płodu jednoznacznie określa czy dziecko jest dobrze natlenione czy nie. Jeśli płód jest niedotleniony przeprowadza się natychmiast cięcie cesarskie z powodu zagrożenia życia dziecka.
Dzięki takiemu postępowaniu można uniknąć wielu niepotrzebnych cięć cesarskich i jednoznacznie kontrolować stan płodu. Również w fazie parcia, gdy KTG jest patologiczne można wykonać takie badanie i podjąć decyzję o rozwiązaniu operacyjnym ciąży próżnociągiem lub kleszczami. Po porodzie pobierana jest krew z naczyń pępowinowych aby określić ostateczne natlenienie krwi dziecka i ewentualnie podjąć następne kroki. Jeśli nie jest ono optymalne następuje przekazanie noworodka na oddział neonatologiczny.
Po porodzie, świeżo upieczeni ojcowie, mają możliwość (jeśli oczywiście pozwala na nią obłożenie oddziału) zostać z partnerkami i potomstwem w szpitalu.
Do dyspozycji Pacjentek są odpłatnie “apartamenty” gdzie również może nocować starsze potomstwo, by rodzina była w komplecie.
Ważną kwestią jest karmienie piersią. Na oddziale, po porodzie każda Pacjentka ma możliwość skorzystania z porad i wiedzy konsultanta. Większość matek zdaje sobie z tego sprawę, że na początku karmienie piersią bywa bardzo trudne. Kobiety, które nie chcą karmić piersią otrzymują tabletki, by zahamować laktację. W Niemczech kładzie się coraz większy nacisk na karmienie piersią, dlatego też cały personel, lekarze, pielęgniarki, położne przechodzą dodatkowe szkolenia zgłębiając temat
Po cięciu cesarskim i trzech nocach spędzonych w szpitalu, Pacjentki mogą udać się do domu. Natomiast po porodzie siłami natury, jeśli przebiegł bez komplikacji, już po 4 godzinach, ale zalecany jest pobyt w szpitalu do 2go badania dziecka odbywającego się w 3ciej dobie życia.
W naszym szpitalu “cesarki” stanowią poniżej 45% wszystkich porodów
Pamiętajmy jednak, że w Niemczech każda kobieta decyduje dobrowolnie o sposobie rodzenia. Miejmy również na względzie najwyższy stopień referencyjności naszego oddziału, co w praktyce oznacza, że u nas na świat przychodzą wcześniaki z całej okolicy oraz dzieci z ciąż powikłanych, co znacząco podnosi odsetek cięć cesarskich. W Polsce natomiast wiele oddziałów położniczych raportuje zdecydowanie wyższe wartości procentowe cięć cesarskich w stosunku do porodów siłami natury. Skąd zatem wynikają różnice?
Wszystkim Mamom i Tatom życzymy pięknych wspomnień z sali porodowej.
Chętnie usłyszymy Wasze przemyślenia i doświadczenia związane z porodem.
Pozdrawiam,
Lek. med. Magda Dobek-Chęcińska