Po naszym poście na Instagramie o karmieniu piersią temat okazał się bardzo kontrowersyjny. Wiele osób postrzega go w bieli i czerni, a według mnie temat, a szczególnie karmienie noworodka u pierworódek ma bardzo wiele odcieni szarości.
Jestem mamą, która pierwsze dziecko karmiła piersią – było to ogromne wyzwanie. W pierwszych dniach walczyłam nie tylko ze słabościami natury jak brak pokarmu, delikatna skóra sutków, bolesne skurcze macicy, ale także z własną psychiką – poczuciem bezsilności, gdyż nie mogłam spełnić potrzeb głodnego, krzyczącego dziecka oraz z hormonalnie uwarunkowaną “huśtawką” nastrojów.