Endometrioza dotyczy średnio co dziesiątej kobiety, a my o niej tak mało wiemy

Cykliczne bóle brzucha pojawiające się wraz z miesiączką, bądź też do dwóch dni przed, obfite i bardzo bolesne krwawienia – pewnie wiele młodych kobiet usłyszało, że to normalne i niestety płeć piękna musi z tym żyć. Endometrioza dotyczy od 6% do 15% żeńskiej części populacji, a u kobiet mających kłopot z zajściem w ciążę diagnozowana jest w 35-50% przypadków. Oszołamiająca liczba, prawda?

Jak podaje Polskie Towarzystwo Ginekologii „czas od pierwszych objawów choroby do momentu jej rozpoznania niejednokrotnie ulega wydłużeniu nawet do 12 lat”.

Jak to jest zatem możliwe, że postawienie diagnozy w przypadku tak powszechnej i dającej z reguły silne objawy bólowe choroby zabiera tyle czasu?

Dlaczego większość kobiet wie co to są mięśniaki macicy, a niewiele kobiet wie co to jest endometrioza?

Muszę przyznać, że byłam bardzo zadowolona jak jedna z popularnych stacji telewizyjnych wyprodukowała serial, w którym główny wątek medyczny zajęła pacjenta z endometriozą. Zastosowana w nim terapia była oderwana od rzeczywistości, ale przynajmniej popularyzowano temat.

Pracuję w szpitalu, który należy do grupy kilkudziesięciu certyfikowanych ośrodków w leczeniu endometriozy w całych Niemczech, Austrii i Szwajcarii.  W zeszłym roku miałam okazję prowadzić ten program na poziomie rezydenta, dlatego też tym chętniej omówię z Wami ten temat.

Występowanie

Endometrioza jest to nabłonek trzonu macicy, zwany endometrium, który znajduje się poza nią:

  • W otrzewnej – „płaszczu, który otula jamę brzuszną od wewnątrz” – najczęstsza forma
  • W jajnikach – jako tak zwane cysty czekoladowe oraz w jajowodach
  • Rzadko w innych narządach wewnętrznych jako tzw. endometrioza głęboko naciekająca np. jelito, pęcherz moczowy
  • W skrajnych przypadkach w organach oddalonych np. płucach, nabłonku nosa, mózgu

Szczegółowy wywiad jest podstawą do wdrożenia pełniej diagnostyki.

Objawy

  • Cykliczne bóle brzucha, pojawiające się z okresem bądź też do dwóch dni przed. W bardzo zaawansowanych stadium trwałe bóle brzucha
  • Obfite miesiączki
  • Bóle przy stosunku
  • Kłopoty z zajściem w ciążę- u ok. 35-50 % kobiet cierpiących na bezpłodność diagnozowana jest endometrioza
  • Gdy zajęty jest pęcherz – bóle bądź krwawienie podczas oddawania moczu, najczęściej podczas miesiączki
  • Gdy zajęte jest jelito – bóle podczas wypróżniania i krwawy stolec

Objawy występują u kobiet, które miesiączkują a po menopauzie przechodzi w stan utajony, często bezobjawowy.

Choroba ta jest podstępna, bo nikt nie wie jak powstaje – zostały opisane hipotezy, że podczas miesiączki wstecznie jajowodami dostają się komórki nabłąka macicy do jamy brzusznej. Następnie dochodzi do ich implantacji i rozwoju ogniska endometriozy. Inną teorią jest przekształcenie komórek macierzystych w komórki endometrium, a jeszcze inną zjawisko metaplazji czyli przekształcenie innych komórek ciała w komórki nabłonka macicy.

Diagnostyka

Następnym problemem są ograniczone nieinwazyjne metody diagnostyczne endometriozy. Złotym standardem w rozpoznaniu endometriozy jest bowiem laparoskopia czyli inwazyjne wziernikowanie jamy brzusznej. Mimo, że nie niesie za sobą częstych powikłań, to zalicza się do zabiegów operacyjnych gdzie trzeba naciąć powłoki brzuszne.

Postać jajnikowa endometriozy jest dobrze widoczne w USG, w postaci cyst- poprzez ich zawartość, która jest gęstsza niż prostych cyst funkcjonalnych. Dlatego też można je dobrze różnicować. Nazywane są cystami czekoladowymi, bo po ich otwarciu opróżnia się płyn przypominający płynną czekoladę.

Z obrazowych badań można zlecić rezonans magnetyczny, który w zaawansowanych stadiach powinien wskazać problem, ale w początkowych stadiach nie będzie miarodajny. W moim szpitalu jest jednak najczęściej diagnozowane pierwsze stadium endometriozy, czyli parę ognisk choroby wielkości główki od szpili. Tomografia komputerowa jest jeszcze mniej czułą i swoistą metodą diagnostyczną.

Leczenie

Jak już wspominałam najlepszą metodą diagnostyczną i terapeutyczną jest laparoskopia. Wycięcie wszystkich ognisk przynosi najszybszą i znaczą poprawę objawów. Dodatkowo uwolnienie zrostów w miednicy/jamie brzusznej powstałych w wyniku endometriozy poprawia prognozę zajścia w ciążę. Z tego powodu należy już po 3-4 tygodniach od zabiegu starać się o potomstwo. Oczywiście przy zabiegach bardzo rozległych gdy. np. zajęte jest jelito, i zostanie usunięta jego część, okres rekonwalescencji jest dłuższy. Przedwczesne rozpoczęcie współżycia płciowego może doprowadzić do komplikacji w gojeniu ran oraz może zagrażać zdrowiu i życiu. Operator po przeprowadzonym zabiegu powinien omówić nasilenie choroby i dalsze zalecenia.

Na szczęście jest jeszcze leczenie empiryczne nieoperacyjne – wraża się je na podstawie typowych objawów bez potwierdzenia choroby w badaniu laparoskopowym. Terapia ta jest farmakologiczna:

  • Doustna – grupy leków hormonalnych, antykoncepcyjnych
  • Wkładki domaciczne uwalniające hormon, zapewniają ciągłość terapii na okres od 3 do 5 lat, duże stężenie lokalne hormonu w miednicy mniejszej przy niewielkim stężeniu hormonu w organizmie

Terapia farmakologiczna ma na celu osłabienie objawów oraz zmniejszenie ognisk endometriozy. Leczenie również stosowane jest po zabiegu operacyjnym uzupełniająco, jeśli pacjenta aktualnie nie ma w planie zajścia w ciążę, w celu wydłużenia okresu bezobjawowego, zapobiegnięcia nawrotowi.

Dodatkowo ważna jest terapia przeciwbólowa żeby polepszyć komfort życia pacjentki. Aktualnie w Europie np. w Niemczech i Anglii przełomem w leczeniu bólu związanego z endometriozą są leki, które łagodzą bóle neuropatyczne – czyli bóle pochodzące z „uszkodzenia” zakończeń nerwowych. Są one bardzo skuteczne, zalecane i w pełni refundowane. Ta grupa leków jest w Polsce jak dotąd refundowane przez NFZ jedynie dla pacjentów nowotworowych.

I jeszcze słowo o niepłodności

Endometrioza utrudnia, ale nie uniemożliwia zajścia w ciążę – niestety nie wiadomo dlaczego. Aktualnie nie ma doniesień o negatywnym wpływie na sam przebieg ciąży. Jeśli mimo leczenia operacyjnego nie dojdzie do zapłodnienia, to badania pokazują, że ognisko endometriozy do 3 cm nie ma wpływu na skuteczność zapłodnienia poprzez in vitro.

Wydaje mi się, że kombinacja czynników wyżej opisanych – ograniczone możliwości diagnostyki nieinwazyjnej, możliwość leczenia empirycznego oraz objawy, które są wprawdzie silne ale mogą również występować w innych jednostkach chorobowych – powoduje, że do postawienia diagnozy potrzebne są lata. Dodatkowo bezpłodność jest częściowo tematem tabu – tym samym diagnostyce i leczeniu poddaje się tylko nieznaczna część kobiet.

Jeśli macie poczucie, że objawy brzmią Wam znajomo to skonsultujcie je przy następnej wizycie u ginekologa i omówcie możliwości terapeutyczne.

Pozdrawiam,
Lek. med. Magda Dobek-Chęcińska

Zapraszam do dyskusji na naszej stronie na portalu Facebook.